Większej ochrony przez niebezpiecznymi treściami dla najmłodszych użytkowników gier komputerowych chce Komisja Europejska. Regulator nie chce jednak wyrządzić krzywdy rozwijającemu się przemysłowi gier i dlatego chce położyć nacisk na promowanie PEGI - ogólnoeuropejskiego system klasyfikacji gier.
Europejski rynek gier komputerowych może na koniec bieżącego roku osiągnąć wartość 7,3 mld EUR. Jest on więc bardzo ważny dla gospodarki starego kontynentu, ale według Viviane Reding (komisarz ds. społeczeństwa informacyjnego i mediów) przedsiębiorcy uczestniczący w tym rynku powinni się wykazać społeczną odpowiedzialnością, szczególnie za najmłodszych. Kwestia tej odpowiedzialności powraca co jakiś czas przy okazji tragicznych wydarzeń, takich jak strzelanina w szkole w Helsinkach, której sprawcą był 18-letni Pekka-Eric Auvinen. W opinii europejskich prawodawców najlepiej byłoby, gdyby w całej Europie obowiązywały jednolite zasady dotyczące sprzedaży gier i odpowiedzialności sprzedawców. Z badań przeprowadzonych na zlecenie KE wynika, że obecnie daleko jest do takiego stanu.
poniedziałek, 28 kwietnia 2008
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz